Powoli do przodu
W końcu pogoda uległa zmianie - oby jak najdłużej 😀. Od wczoraj wielkie wietrzenie na budowie i tak będzie mam nadzieje przez cały tydzień i oby jeszcze dłużej. Płytki na dół przyjechały oraz do garażu i kotłowni.
Nie mogę się doczekać kiedy będą już na podłodze ale trzeba czekać aż wylewki wyschną.
Dziś przywieźli koparkę a od poniedziałku ruszają z przyłączami: wody, kanalizacji i prądu. Uwielbiam jak się coś dzieje na budowie ale to raczej jak my wszyscy 😀. Najważniejsze żeby pogoda dopisywała bo w tym tygodniu prawdopodobnie zaczynamy też szpachlowanie ścian 😊😊
Niestety przy roztopach woda nam stoi przed domem - źle nam wyprofilowali działkę jak równali - ale jeszcze kilka miesięcy musimy tak wytrzymać bo jak zrobimy wszystko w środku dopiero będziemy się brać za teren w około domu. Pan z koparki dziś trochę puścił mi tą wodę za dom żeby tam spływała by w poniedziałek lepiej im było pracować. Na chwilę obecną kaloszki obowiązkowe 😂 Z dobrych wiadomości to też Pan od kuchni był w czwartek , pomierzył sobie wszystko i czekam na projekt wstępny. Byłam teraz na budowie pozamykać okna i powiem Wam wylewki schną. Podłożyłam steropian aby zblokować drzwi balkonowe by mi ich nie zamknęło a teraz patrzę a pod steropianem widać różnice w kolorze wylewki
Oby tak dalej 😉